Czasami jak człowiek się na coś zdecyduje to nie do końca przewidzi co się może zdarzyć i tak samo było z zastosowaniem diety hcg+500 w moim i żony przypadku
No więc - bardzo ważny jest czas kiedy się dietę zaczyna - np ja zacząłem w lipcu - a wiecie ze lipiec to super najlepsze owoce - czereśnie , wisienki, porzeczki, agreściki i cała masa innych borówek, malin itp,
a tu nie wolno - za dużo cukru
Więc jak jesteś łasuchem na owoce to nie wybieraj takiego czasu.
Lipiec - wakacje, urlopy, wczasy, wyjazdy - a tu przecież rygor żywieniowy i czasowy, kto? jak ? kiedy? przygotuje ci posiłek i to wg ustalonych proporcji i z tego co powinieneś jeść ( chodzi o rodzaj białka dostarczanego do organizmu, owoców i warzyw)
Musisz się zmobilizować do codziennego rygoru i nie odpuszczać postanowienia i nie zapominać o wymogach - musisz pić wodę , herbatę , kawę minimum 2 - 4 litr ( a mi się czasami zapominało ;( )
A po diecie jest następny kłopot - wymiana garderoby na mniejsze rozmiary i wcale to nie jest takie śmieszne jak nagle 10 garniturów wisi na tobie jak na strachu na wróble, koszule pod szyją wiszą jak chomonto na koniu, spodnie lecą przez przez biodra, a jak się ściskasz paskiem to fałdy w spodniach wyglądają tragicznie. I z jednej strony jest to super sprawa, ale z drugiej trzeba się nastawić na spore wydatki na ubrania. U żony było podobnie- dobrze ze jest krawcową to co nieco poratowała - w sensie przerobiła :) - ale za to laska z niej teraz jest, że hoho.
Pregnyl wzmacnia też u mężczyzn produkcję testosteronu ( czyli im się bardziej chce ) ,a u kobiet następuje szybsza owulacja jajeczek i stają się bardziej płodne ( no bo przecież gonadotropina kosmówkowa - lek na bezpłodność- pomaga zajść i utrzymać ciążę) - istnieje duże ryzyko zostania rodzicami i to nawet kilku-raczków - a w naszym przypadku 3 już wystarczy :)
Biorąc pod uwagę swoje doświadczenie z drugiej tury kuracji to znosi się ją łatwiej. ale ... jak to w życiu bywa jak coś już znamy to próbuje się coś urozmaicić, zmienić żeby nie było nudno. Więc pojawia się taka tendencja do kombinowania lub lekkich odstępstw od stosowania rygoru dietetycznego.
I tak jak to pan Simeons napisał, każde takie odstępstwo powoduje przystopowanie pozytywnych efektów i końcowy wynik może być mniejszy niż oczekiwany przez nas.
Jednym słowem trzeba być niesamowicie konsekwentnym, rzetelnym, obowiązkowym i nie kombinować po swojemu, a my Polacy mamy to we krwi by kombinować he he - takie geny po prostu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz