poniedziałek, 30 września 2013

początek diety - druga tura 26 dniowa

Tytułem wstępu

Jakoś tak w maju wpadła mi do ręki książka HCG+500 Jean-Luc Delgado , która opisuje spostrzeżenia i wnioski pana Simeonsa. 
Jako, że lubię co nieco się dowiedzieć postanowiłem najpierw zdobyć informacje na temat rewelacji opisanych w ksiażce. 

W generalnym skrócie - nie za bardzo chce mi się pisać o tym samym - wklejam tu informacje z bloga dietahcg.cba.pl  ( nawiasem mówiąc fajne informacje na temat diety i jej stosowania można też tam wyczytać)

Czyli na pierwszy rzut poczytałem o tym kto to był ten pan Simeons.


Albert T. W. Simeons urodził się w Londynie w 1900 roku. Ukończył medycynę (summa cum laude – z najwyższą pochwałą) na Uniwersytecie w Heidelbergu (Niemcy).
Uniwersytet w Heidelbergu powstał w 1386 roku.
Jest najstarszą niemiecką i trzecią w kolejności istniejącą uczelnią świata (po Wiedniu i Pradze).
Ta niezwykle prestiżowa, historyczna placówka związana jest z 30 laureatami Nagrody Nobla. Słynie z wysokiego poziomu badań naukowych
Kontynuował studia podyplomowe w Niemczech i Szwajcarii, pracując jednocześnie w dużym szpitalu chirurgicznym w pobliżu Drezna. Później pochłonęły go badania chorób tropikalnych i przystąpił do Instytutu Chorób Zakaźnych (BNI) w Hamburgu. Następnie spędził 2 lata w Afryce, po czym wyjechał do Indii w 1931 roku. Ten kraj i jego problemy zdrowotne zajęły go na 18 lat.
Odkrył tam użyteczność podawania w zastrzykach Atebryny do leczenia malarii, (za co otrzymał Red Cross Order of Merit), a także nową metodę barwienia preparatów mikroskopowych ze szczepami malarii nazwaną „Simeons’ stain”
Podczas II Wojny Światowej piastował różne ważne stanowiska przy indyjskim rządzie i prowadził intensywne prace badawcze nad dymienicą i kontrolą trądu. Zbudowana przez niego wzorcowa kolonia dla trędowantych stała się obecnie ogólnoindyjskim centrum.
To właśnie w tamtym czasie zainteresował się chorobami psychosomatycznymi. Po uzyskaniu przez Indie niepodległości otworzył w Bombaju niezależną praktykę lekarską, w czasie której regularnie doradzał rządowi. W 1949 roku przeprowadził się z żoną i trzema synami do Rzymu, gdzie leczył w Salvator Mundi International Hospital aż do swojej śmierci w 1970 roku.
ATW Simeons jest autorem licznych książek medycznych oraz wielu publikacji naukowych. Był bezsprzecznie niezwykle utalentowanym badaczem i odkrywcą, za co był wielokrotnie wyróżniany. Cieszył się szacunkiem i uznaniem otoczenia jako wybitny lekarz.
Podczas swojego pobytu w Indiach Simeons prowadził badania zaburzeń fukcjonowania przysadki mózgowej u młodych mężczyzn. Wszyscy ci pacjenci mieli nienaturalnie porozmieszczane zasoby tłuszczu. Gdy w trakcie badań podawano im gonadotropinę kosmówkową (hCG) poczyniono ciekawe spostrzeżenie, że stracili oni swoje nieposkromione wcześniej apetyty. Ich waga nie wzrosła wprawdzie ani też nie spadła, jednak zmieniło się rozmieszczenie tłuszczu w ich ciałach i wyraźnie zmalał obwód w biodrach.  Simeons wyciągnął z tego wnioski i zaczął postrzegać hCG jako prawdziwe remedium przeciwko nadwadze i otyłości. Podczas pobytu w Rzymie wykorzystywał swoją posadę w Salvator Mundi International Hospital dla doskonalenia tejże metody – znanej dzisiaj pod nazwą „Diety hCG”. 
Jednym słowem - mądry i rozsądny facet był z tego Simeonsa

Potem posprawdzałem co to jest ta gonadotropina kosmówkowa czyli słynne HCG
i jakie skutki są jej zażywania - tu sobie można poczytać http://www.kfd.pl/pregnyl-134058.html/
,albo wpisać w wyszukiwarkę skutki uboczne pregnylu czy hcg - napewno coś wyskoczy :)

Potem przyszła pora na opinie - Dietetycy, lekarze i inni oświeceni oczywiście jak jeden mąż - że to chore, beznadzieja, dieta "tylko dla idiotów" itp. ... ok fajnie.

Natomiast użytkownicy oczywiście zachwalają i diete i efekty.
No to jak już poczytałem to sobie pomyślałem że trzeba będzie coś z tą wiedza zrobić i ją zweryfikować.
29 czerwca zacząłem można tak powiedzieć, że z marszu  - pierwszą kurację z hcg homeopatycznym i jeszcze przymusiłem  ;) do tego żonę ( a co ... nie będę się sam męczył he he)
Moja waga wyjściowa  - 87kg przy 173 cm wzrostu
Waga mojej żony - 69 - przy 167cm wzrostu

efekty po 26 dniach:  ja - 79,3kg - wzrost dalej taki sam ;)
                                żona 61,3 - i też się jej wzrost nie zmienił  he he

co ciekawe po tym całym leczeniu-diecie zaczęliśmy jeść oczywiście wg zaleceń i waga nam się jeszcze obniżyła o ok 1 kg

czyli ja - 78kg i w dekach od 10 do 70 się wacha (raz nawet zobaczyłem 77,9 kg - szok )
żona - 60kg i 0-80 dkg ( waga ślubna)

no i trwa ta waga cały czas pomimo tego, że się zbytnio nie oszczędzałem ( kfc, mc donalds, grile non stop, cola i cała masa niezdrowych rzeczy aczkolwiek bez zbytniej przesady i z  umiarem)

Jednak biorąc pod uwagę moje BMI (26) to mam jeszcze ciut za dużo kg i tak jeszcze z 5-7 mógłbym się pozbyć więc robię sobie drugą turę  i zobaczymy jak to wyjdzie.

Mam ochotę teraz to wszystko zapisywać, być może przyda się to komuś w celach porównawczych.

Więc zaczyna się to teraz tak:

28 września - 24 krople homeopatycznego hcg i dzień obżarstwa - waga rano przed obżarstwem 78,4)

29 września - dawka hcg i drugi dzień obżarstwa - waga rano ( aż zdziwiony jestem 78,4 kg - wszystko przerobiłem)

30 września - dawka hcg i zaczynam jeść w ciągu dnia tylko 500 kalorii wg ustaleń podanych w książce HCG +500 - waga rano 79,5 ( jednak obżarstwo coś dało :) )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz